Możliwe dofinansowanie domowych stacji ładowania EV. Czy to przyspieszy rozwój elektromobilności?

Możliwe dofinansowanie domowych stacji ładowania EV. Czy to przyspieszy rozwój elektromobilności?Przydomowe stacje ładowania samochodów elektrycznych znajdują się coraz częściej na świeczniku osób będących w posiadaniu domu lub planujących inwestycję w energooszczędny dom i zarazem w niskoemisyjny transport. W przypadku kolejnej – już trzeciej – edycji programu Mój Prąd rząd rozważa wsparcie finansowe nie tylko dla instalacji fotowoltaicznych, ale także magazynów energii i stacji ładowania EV. Czy to wsparcie przyśpieszy rozwój elektromobilności? Sytuację komentuje Witold Chmarzyński, prawnik oraz partner zarządzający w Kancelarii CCLaw – Creative Consultants Law Firm.

 

Mój Prąd i plany wsparcia rozwoju stacji ładowania EV

 

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zakończył nabór aplikacji w II edycji programu Mój Prąd 7 grudnia br., pomimo wcześniejszych zapewnień, że będzie można się ubiegać o wsparcie do 18 grudnia br. Zastrzeżono wcześniej, że Mój Prąd może trwać także do wyczerpania środków. Według wstępnych informacji udzielonych przez NFOŚiGW dla GLOBEnergia.pl, łącznie w systemie na dzień 8 grudnia zarejestrowano ok. 258 tysięcy wniosków. Jaka przyszłość czeka trzeci nabór? Nie znamy konkretnych informacji, może poza tą, że trzeci nabór będzie ogłoszony w 2021 r., najprawdopodobniej już w pierwszej połowie nowego roku w formule rozszerzonej. Obecnie w MKiŚ oraz NFOŚiGW trwają zaawansowane prace nad rozszerzoną wersją programu Mój Prąd. Celem jest zoptymalizowanie nowej edycji. Prace skupione są przede wszystkim na rozszerzeniu programu, tj. rozważa się możliwość dofinansowania punktów ładowania dla samochodów elektrycznych, magazynów energii elektrycznej, magazynowania ciepła/chłodu, czy inteligentnych systemów zarządzania energią. Program zostanie uruchomiony po zakończeniu prac analitycznych i formalnym zatwierdzeniu programu priorytetowego, w którym określony zostanie budżet. Realizowane są także działania na rzecz zwiększenia możliwości finansowych programu także poprzez pozyskanie środków zewnętrznych.

 

Potencjał stacji ładowania EV

 

Według badań Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA) ponad 90 proc. użytkowników pojazdów EV w Polsce chciałoby ładować pojazd w miejscu zamieszkania. Potencjał rynku prywatnej infrastruktury ładowania w Polsce szacuje na 80-100 tys. punktów do 2025 r. Mieszkańcy budynków jednorodzinnych bez większego problemu ładują samochody w swoich domach, jednak tylko 2 proc. kierowców EV, którzy mieszkają w budynkach wielorodzinnych, ma taki komfort. PSPA podkreśla, że rozwój tego obszaru ładowarek do samochodów elektrycznych zależy od wdrożenia rozwiązań prawnych, które ułatwiłyby instalację punktów w budynkach wielorodzinnych, co dzisiaj jest praktycznie niewykonalne. Czas, który mogą przeznaczać na ładowanie w domach, to 5 – 8 godzin (63 proc.), np. w porze nocnej. Poza miejscem zamieszkania, 62 proc. respondentów chce przeznaczać na ten cel maksymalnie jedną godzinę w ciągu dnia. Nocne ładowanie jest korzystne dla systemu elektroenergetycznego. PSPA za główną barierę rozwoju przydomowych stacji ładowania EV wskazuje brak regulacji prawnych dedykowanych dla tego rodzaju infrastruktury.

 

Podstawy prawne dofinansowań i dotacji dla stacji ładowania samochodów elektrycznych

 

Czy obecne regulacje wspierają instalację domowych stacji ładowania samochodów elektrycznych? Na dzień 28 grudnia 2020 roku nie przewidziano ogólnokrajowego programu wsparcia w nabyciu przydomowych stacji ładowania.

Krótkim epizodem był program  „Zielony samochód”, prowadzony przez NFOŚiGW, który był adresowany do osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej i umożliwiał uzyskanie dofinansowania do zakupu auta elektrycznego z wyłączeniem stacji ładowania.

Dofinansowanie do zakupu stacji ładowania przewidywały również dwa inne programy NFOŚiGW: „eVAN” i „Koliber” – beneficjentami tych programów byli wyłącznie przedsiębiorcy.

Jakiś czas temu mówiono o rozszerzeniu programu Mój Prąd o dofinansowanie do stacji ładowania, jednak na razie nie są znane konkrety w tym zakresie.

Aktualnie cała branża spogląda na Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które przed Świętami opublikowało projekt rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków udzielania pomocy publicznej na infrastrukturę do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastrukturę do tankowania wodoru. Zgodnie z tym projektem pomoc w formie dotacji może zostać udzielona na utworzenie punktu ładowania o mocy do 150 kW lub zwiększenie mocy punktu ładowania skutkujące przyrostem jego mocy do 150 kW, budowę lub rozbudowę ogólnodostępnej stacji ładowania oraz budowę lub rozbudowę stacji tankowania wodoru.

Dotację będzie można uzyskać zarówno na stacje ogólnodostępne jak i na stacje nie ogólnodostępne. W ramach projektowanego rozporządzenia nie przewidziano wsparcia dla osób prywatnych, co nie wyklucza możliwości uzyskania dofinansowania do zakupu stacji przydomowej.

Beneficjentem projektowanego wsparcia będą jednostki samorządu terytorialnego, przedsiębiorcy, spółdzielnie mieszkaniowe oraz wspólnoty mieszkaniowe.

Gdyby przepisy weszły w życie w kształcie przedstawionym w projekcie rozporządzenia z 18 grudnia br., nic nie stoi na przeszkodzie, aby przedsiębiorca mający zarejestrowaną działalność w domu, posiadający e-auto w firmie, uzyskał dotację na przydomową stację ładowania. Do ostatecznych konkluzji należy się wstrzymać do chwili wejścia w życie rozporządzenia, a trochę to potrwa, gdyż potrzebna jest zgoda Komisji Europejskiej na udzielenie pomocy publicznej.

 

Koszty instalacji przydomowej stacji ładowania

 

Koszty nabycia i instalacji przydomowej stacji ładowania zależą od bardzo wielu czynników, w tym m.in. od mocy instalowanego urządzenia. W sieci można znaleźć oferty sprzedaży przydomowych stacji ładowania dla elektryków już od ok. 2 500 zł. Podobny przedział wskazuje Krzysztof Burda, prezes Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności, który informuje, iż cena samego urządzenia kształtuje się średnio w przedziale 2000 – 5000 zł. Trzeba także uwzględnić koszty jego instalacji, które zależą od ilości i rodzaju materiału, przeróbek istniejącej instalacji itd.

Co ważne – nie trzeba już wydawać jednorazowo dużych pieniędzy, aby przy domu lub przy miejscu prowadzeniu biznesu mieć stację ładowania dla siebie lub dla klientów. Kilku dostawców proponuje leasing stacji ładowania lub też abonament za stację ładowania lub nawet wspólne przedsięwzięcie polegające na partycypacji w zysku wygenerowanym przez stację ładowania.

 

Kompleksowość rozwoju elektromobilności

 

Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła we wnioskach pokontrolnych przedstawionych w listopadzie br., że elektromobilność w Polsce jest nadal na etapie początkowym, mimo upływu czterech lat od zaprezentowania wizji jej rozwoju. Polska znajduje się na szarym końcu Europy, pomimo, że na koniec 2019 r. po polskich drogach jeździło łącznie 8 637 samochodów elektrycznych (osobowych). Zdaniem NIK istnieje duże ryzyko, że założony cel 1 mln zarejestrowanych pojazdów elektrycznych w 2025 r. nie zostanie osiągnięty.
Przydomowe stacje ładowania są nieodłącznym elementem rozwoju elektromobilności. Według różnych statystyk od 80 proc. do nawet 90 proc. sesji ładowania ma miejsce w domu, co pokazuje na ważną rolę przydomowych stacji ładowania. Przydomowa stacja ładowania pozwala na korzystanie z tańszej nocnej energii elektrycznej lub na wykorzystanie przydomowej fotowoltaiki.

Chcesz być na bieżąco? Zapraszamy do zapisu na mailową prenumeratę informacyjną, raz w miesiącu przesyłamy ważne informacje na temat bieżących zmian w prawie dotyczącym OZE, elektromobilności i nieruchomości. Zapraszamy także do śledzenia naszych profili na Linkedin Facebook, tam możemy dyskutować w komentarzach.

O autorze

Witold Chmarzyński
Radca prawny / Wspólnik
Podziel się z innymi:

Jeśli masz pytania związane z przedstawionym zagadnieniem,
skontaktuj się z nami.

Bądź z prawem na bieżąco, dzięki naszej darmowej prenumeracie!